Wotum nieufności wobec ministra edukacji Przemysława Czarnka

W czwartek 13 kwietnia Sejm odrzucił wniosek posłów i posłanek opozycji (Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, Koalicji Polskiej i Polski 2050) o wotum nieufności wobec ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka, który został złożony na początku lutego bieżącego roku. Jest on pokłosiem publikacji TVN24.pl, według której wielomilionowe dotacje z konkursu MEiN, które były przeznaczone dla placówek dydaktycznych, trafiły do organizacji zbliżonych do PiS. 

Zobacz również: Donald Trump pierwszym byłym prezydentem USA, który usłyszał zarzuty karne

📌#Sejm wobec nieuzyskania wymaganej większości głosów odrzucił wniosek o wyrażenie wotum nieufności ministrowi @MEIN_GOV_PL @CzarnekP. pic.twitter.com/HIPvhJ79CR

— Sejm RP🇵🇱 (@KancelariaSejmu) April 13, 2023

Posiedzenie w sprawie wotum nieufności wobec ministra Przemysława Czarnka

Podczas posiedzenia w sprawie wotum nieufności wobec Przemysława Czarnka głos zabierali posłowie i posłanki opozycji, m.in. Krystyczna Szumilas z PO, Agnieszka Dziemanowicz Bąk i Joanna Sanyszyn z Lewicy, Michał Gramatyka i Hanna Gil-Piątek z klubu Polska 2050 oraz Dariusz Klimczak z Koalicji Polskiej. Podczas dyskusji minister edukacji był oskarżany o niekompetencje, niszczenie i ideologizacje polskich szkół poprzez m.in. używanie języka wykluczenia i podziału, niezapewnianie uczniom odpowiedniej opieki psychologicznej oraz pogardę dla kobiet i mniejszości.

Wniosek o wotum nieufności podpisało 120 posłów i posłanek opozycji. Jest wyrazem sprzeciwu wobec działań Przemysława Czarnka i prowadzonej przez niego polityki mającej niszczyć polski system edukacji. Przyjęta uchwała doprowadziłaby do dymisji ministra.

Odpowiedź klubu PiS i ministra Czarnka

Posłowie klubu PiS w odpowiedzi przedstawili szereg błędów i niedociągnięć, które pojawiły się we wniosku o wotum nieufności. Ich oświadczenie końcowe przedstawiła Mirosława Stachowiak-Różecka przekazując, że wniosek jest pełen nieścisłości i nieprawdziwych stwierdzeń. Po przemówieniach głos zabrał minister Czarnek, który oskarżył opozycje o kłamstwa i przeinaczenia stwierdzając również, że nie mają żadnych merytorycznych argumentów, aby go odwołać.

Przemysław Czarnek w rozmowie z dziennikarzami nazwał wniosek skandalem i stekiem kłamstw. Mówił o festiwalu nienawiści, chamstwa i hejtu przeciwko zarządom organizacji pozarządowych. Przekazał również, że wiceminister Tomasz Rzymkowski naliczył na stronach wniosku 38 błędów. 

Wniosek w sprawie wotum nieufności odrzucony

Wicepremier Piotr Gliński, który na koniec przedstawił stanowisko rządu, zarzucił opozycji wyrywanie danych z kontekstu oraz pomijanie wielu osiągnięć Przemysła Czarnka, które przyczyniły się do rozwoju edukacji w Polsce, m.in. przeznaczania dużych pieniędzy na programy modernizacyjne i innowacyjne dla szkół.

Po naradzie wniosek o wotum nieufności został odrzucony przez Sejm. Za przyjęciem go było 218 posłów i posłanek, a za odrzuceniem 231. Oddano jeden głos wstrzymujący. Przemysław Czarnek pozostaje na stanowisku MEiN.

MS

fot. twitter.com/KancelariaSejmu

źródła: wydarzenia.interia.pl, pap.pl