Donald Trump pierwszym byłym prezydentem USA, który usłyszał zarzuty karne
2023-04-06 18:05:53Donald Trump jako pierwszy były amerykański prezydent zasiadł na sali sądowej jako oskarżony. Polityk usłyszał 34 zarzutów w sprawie fałszowania dokumentów i zapłaty za milczenie aktorce filmów pornograficznych Stormy Daniels i byłej modelce magazynu "Playboy" Karen McDogual, z którymi rzekomo miał romans. Został zwolniony zaraz po rozprawie, po czym udał się na Florydę, gdzie podczas publicznego przemówienia przedstawił się jako ofiara prześladowań i zaatakował nowojorską prokuraturę.
Zobacz również: Minister rolnictwa podał się do dymisji. Kto go zastąpi?
Donald Trump arrested on criminal charges https://t.co/ngwOA9zWQp
— BBC News (UK) (@BBCNews) April 4, 2023
Zarzuty karne postawione byłemu prezydentowi USA
4 kwietnia Donald Trump usłyszał zarzuty karne dotyczące fałszowania dokumentów biznesowych, a dokładniej czeków za fikcyjne usługi prawne, które miał wypisywać swojemu ówczesnemu prawnikowi Michaelowi Cohenowi. Choć normalnie byłoby to traktowane jak wykroczenie a nie nie przestępstwo, to według śledczych sprawa ma drugie dno i były prezydent chciał w ten sposób zatuszować inne przestępstwo.
Porady prawne, za które wystawiono czeki, miały być w rzeczywistości zwrotem 130 tys. dolarów, które Cohen zapłacił aktorce porno Stromy Daniels oraz byłej modelce "Playboya" Karen McDogual za milczenie w sprawie romansu z Trumpem jeszcze przed kampanią wyborczą w 2016 roku.
Trump nie przyznał się do żadnego z powstawionych mu zarzutów
Działania byłego prezydenta USA są poważnym naruszeniem nowojorskiego prawa wyborczego, które mówi m.in. o zakazie promowania kandytata za pomocą nielegalnych środków. Zapłata za milczenie w sprawie rzekomych romansów miała uchronić Trumpa od wybuchnięcia skandalu podczas jego udanej kampanii wyborczej w 2016 roku.
Po rozprawie polityk udał się na Florydę do kurortu Mar-a-Lago, gdzie wygłosił publiczne przemówienie do zgromadzonych zwolenników, w któym stanowczo zaprzeczył wszystkim zarzutom i nazwał całą sprawę bezprawną ingerencją w wybory i "polowaniem na czarownicę". Były prezydent zaatakował zarówno prokuratore, jak i sędzie prowadzącego oraz przedstawił się jako wieloletnia ofiara prześladowań ze strony "radykalnej lewicy".
Nie mogą nas pokonać przy urnach wyborczych, więc próbuje nas pokonać prawem. - powiedział Donald Trump podczas przemowy.
MS
fot. twitter.com/BBCNews
źródło: reuters.com, pap.pl