Trybunał Konstytucyjny: kontrolerzy biletów mają za duże uprawnienia

Trybunał Konstytucyjny pozbawia kontrolerów biletów uprawnień. Nie mogą rozkazywać pasażerom.

Jak tłumaczy „Gazeta Wyborcza”, dotychczas kontrolerzy mieli prawo wydawać polecenia pasażerom i to nawet jeśli ci mieli ważne bilety. Tym, którzy nie chcieli się podporządkować, w myśl Prawa przewozowego groziła kara w wysokości od 20 zł do nawet 5000 zł.

Kontrolerom często zdarzało się nadużyć swoich uprawnień. „Gazeta Wyborcza” opisuje przypadek kobiety która została okradziona w komunikacji miejskiej. Kontrolerzy uznali, że jedzie na gapę i wraz z nią opuścili pojazd. Następnie nie pozwolili kobiecie usiąść, więc musiała stać w określonym przez nich miejscu.

Prokurator Generalny zaskarżył te przepisy do Trybunału Konstytucyjnego. - Te przepisy naruszają konstytucyjny nakaz zachowania proporcjonalności w ograniczeniach praw i wolności obywatelskich, w tym konstytucyjnie gwarantowanej nietykalności i wolności osobistej – tłumaczył i dodał, że obowiązujące przepisy istnieją chyba tylko „dla wygody kontrolerów”. TK przyznał mu rację, zaznaczając przy tym, że porządek publiczny wymaga, by można było skutecznie dokonywać kontroli biletów, jednak nawet po wyeliminowaniu zaskarżonego przepisu kontrolerzy nie utracą możliwości ścigania gapowiczów.

MAS/”Gazeta Wyborcza”

Fot. Bartek Janiczek