Śląsk wygrywa derby z Zagłębiem. Zobacz zdjęcia z meczu i wypowiedzi piłkarzy [FOTO]
2016-11-06 19:43:046 listopada 2016, Śląsk Wrocław wygrał na własnym stadionie z Zagłębiem Lubin 2:1, w 36. derbach Dolnego Śląska. Prezentujemy zdjęcia z tego meczu i wypowiedzi trenerów oraz zawodników.
Na pomeczowej konferencji, trener Zagłębia Lubin, Piotr Stokowiec, nie krył żalu do sędziego, za niesłusznie uznanego gola dla wrocławian. - To był mecz, którego nie musieliśmy przegrać. Mogliśmy go nawet wygrać, ale końcówka wymknęła się nam spod kontroli. Były fazy dobrej gry i słabszej, jak to w meczu derbowym. Kluczowe było to, że nie strzeliliśmy bramki na 2:0, a zbyt łatwo straciliśmy dwie. Trudno coś powiedzieć, gdy traci się pierwszą bramkę po błędzie sędziego, a drugą po błędzie indywidualnym zawodnika. Szukaliśmy podwyższenia na 2:0, zrobiliśmy ofensywne zmiany i dziś ten wynik mógł być w każdą stronę - podsumował trener Zagłębia Lubin.
Natomiast trener WKS-u, Mariusz Rumak, był bardzo zadowolony z gry swoich podopiecznych i chwalił grę zmienników. - Zespół dojrzewa, kiedy wygrywa ważne mecze, a ten mecz był niezmiernie ważny dla mojego zespołu. Zaczął się bardzo niemrawo i bojaźliwie, niestety było widać nerwowość. Straciliśmy szybko bramkę, ale nie wyrwało nas to z naszego sposobu gry. Zespół do samego końca dążył do tego, by strzelić bramkę. Jest takie powiedzenie, że zespół jest tak mocny jak jego ławka rezerwowych. Dziś wszystkie trzy zmiany oceniam bardzo wysoko. Jestem bardzo zadowolony, że Mariusz Idzik przyczynił się bardzo do naszej drugiej bramki. To jest chłopak, który gra bardzo dobrze głową, a wiedziałem, że w końcówce takie sytuacje mogą mieć miejsce i to on powalczył z bramkarzem przeciwnika o górną piłkę (przy golu na 2:1 dla WKS-u - przyp. red.). To już był najwyższy czas na zwycięstwo na własnym stadionie. Z pokorą patrzymy na to co przed nami, a przed nami Lech, Legia i Lechia, jeszcze w tym roku, plus Pogoń i Arka, tam trzeba szukać punktów - powiedział trener Śląska.
Zadowoleni po meczu byli też naturalnie sami piłkarze Śląska. - Są różne etapy w ciągu sezonu. (...) Polska liga jest taka, że trzeba być zdeterminowanym w każdym meczu. Dziś goniliśmy wynik i byliśmy bardziej agresywni. Nie mamy gorszego zespołu niż Zagłębie i dziś byliśmy bardzo zdeterminowani i wygraliśmy mecz. Suma szczęścia zawsze wychodzi na zero. Ostatnio straciliśmy bramkę z Cracovią w 90. minucie, po będzie sędziego, a teraz wygraliśmy 2:1 po golu w końcówce. Taka jest piłka - ocenił Łukasz Madej.
Derby Dolnego Śląska oceniał także Piotr Celeban. - Jesteśmy zadowoleni, bo byliśmy lepszym zespołem. Stworzyliśmy więcej okazji. Popełniliśmy w 5. minucie błąd, jeśli chodzi o kontrę, ale w drugiej połowie dominowaliśmy. Tym razem szczęście się do nas uśmiechnęło. Jest radość, ponieważ w czterech ostatnich meczach zdobyliśmy dziesięć punktów. Powinniśmy wygrać u siebie wcześniej, niż dopiero w derbowym meczu. W takim meczu trzeba po prostu wyjść, zasuwać i wygrać. Dla siebie i dla kibiców - komentował Celeban. - Musimy trenować i poprawić to, co nie funkcjonuje. Mamy wielu nowych zawodników, ale coraz lepiej się rozumiemy. Prawdziwą siłę zespołu pokażemy po zimie, kiedy przepracujemy cały okres przygotowawczy. Widać, że jak nasi nowi piłkarze wchodzą, to pokazują jakość. Musimy tylko jako cały zespół pracować i zautomatyzować pewne schematy i będzie dobrze - prognozuje Piotr Celeban.
6.11.2016: Śląsk Wrocław - Zagłębie Lubin 2:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Kubicki (6.), 1:1 Dvali (72.), 2:1 Alvarinho (88.)
MD
fot. Krzysztof Zatycki