Eksperci ostrzegają: Koronawirusa można przenosić na butach
2020-07-24 14:27:50Koronawirus nie tylko z powietrza może do nas przyjść niesiony na butach. Wirusy z powietrza trafiają na ziemię. Eksperci ostrzegają, że nawet 90% z nich może zostać przeniesionych na podłogi naszych domów i mieszkań. Dowiedz się jak zabezpieczyć buty, żeby nie roznosić niebezpiecznych patogenów.
Koronawirus na butach niesiony
W dobie pandemii wywoływanej przez wirusa SARS-CoV-2 zwracamy uwagę na zabezpieczenie ust i nosa maseczkami. Myjemy i dezynfekujemy ręce. Tymczasem wirus z powietrza bardzo szybko przenosi się na ziemię, skąd jest przenoszony na podeszwach naszych butów. Niestety niewiele osób wie, jak zadbać o to, żeby nie przynieść na butach niebezpiecznego wirusa do domu czy biura.
- Patogen rozprzestrzeniany jest wraz z aerozolem powstającym w wyniku kaszlu, kichania, a nawet mówienia – mówi dr nauk biologicznych Marek Bartoszewicz z Uniwersytetu w Białymstoku - Jednak w powietrzu utrzymuje się stosunkowo krótko, bo zaledwie kilka-kilkanaście minut. Następnie osadza się na podłożu mogąc tam przetrwać (w zależności od materiału z jakiego jest ono wykonane, ale także temperatury i wilgotności) nawet 3-4 dni. Stwarza to potencjalnie dogodne warunki do zawleczenia groźnego patogenu do domów - podkreśla ekspert.
90% wirusów i bakterii z podeszw trafia na nasze podłogi
Lekarze zachęcają, by codziennie pokonywać co najmniej 6-8 tysięcy kroków. W przypadku niektórych zawodów liczba ta jest nawet kilkukrotnie wyższa. W ten sposób, wraz z cząsteczkami brudu, do podeszw naszych butów przywierają bakterie, wirusy, zarodniki grzybów. Szacuje się, że nawet 90 proc. z nich trafia następnie na podłogi naszych domów stwarzając ryzyko dla ich mieszkańców.
Obawy te są szczególnie uzasadnione w przypadku pracowników sklepów i obiektów użyteczności publicznej, listonoszy, czy kurierów. Oni każdego dnia pokonują bardzo duże odległości i są obecni w wielu miejscach. Zupełnie nieświadomie mogą przenosić wirusy na swoich butach.
W ochronie przed wirusami i bakteriami pomagają maski ochronne, rękawice barierowe, które zabezpieczają dłonie czy gogle i fartuchy osłaniające wrażliwe części ciała. Problemu nie stanowi także dostęp do środków dezynfekujących, zarówno pod postacią profesjonalnych płynów, jak i kieszonkowych żeli przeciwbakteryjnych na bazie co najmniej 60 proc. alkoholu etylowego. Aby jednak zapewnić kompleksową ochronę mikrobiologiczną musimy mieć pewność, że bariera która nas otacza, jest szczelna – tłumaczy dr Bartoszewicz - Każdy bowiem, najdoskonalszy nawet system jest tak skuteczny, jak jego najsłabsze ogniwo.
Jak powstrzymać rozprzestrzenianie wirusów na butach?
- W badaniach przeprowadzonych na University of Arizona wykazano, że na podeszwach butów można znaleźć nawet blisko 2 000 000 komórek i przetrwalników bakteryjnych co najmniej kilku gatunków – wyjaśnia dr Bartoszewicz - Wśród nich dominowała pałeczka okrężnicy (Escherichia coli), odpowiedzialna m.in. za zatrucia pokarmowe. Stwierdzano także potencjalnie niebezpieczne pałeczki Klebsiella i Serratia, różne gatunki promieniowców i maczugowców, a buty, obok sprzętu rolniczego i kół pojazdów mogą przyczyniać się także do transmisji wirusa ASF (afrykański pomór świń).
Zdaniem przedstawicieli firmy Protektor SA, jednego z największych polskich producentów obuwia ochronnego, zawodowego i bezpiecznego, niezbędne jest opracowanie racjonalnych zasad postępowania z obuwiem – Chodzi o to, żeby ryzyko przeniesienia groźnych patogenów zminimalizować lub zupełnie wyeliminować – tłumaczy Tomasz Malicki, prezes Protektor SA – można to osiągnąć za pomocą kilku prostych kroków, choćby takich jak pozostawienie butów poza przestrzenią mieszkalną.
Mycie butów w walce z koronawirusem
W oparciu o opinie ekspertów oraz wyniki analiz prowadzonych we współpracy z Centrum Kontroli Chorób w Atlancie (CDC) ważne jest też, żeby dobierać obuwie odporne na czyszczenie i dezynfekcję oraz słabo podatne na przyleganie brudu. Do pielęgnacji butów należy założyć rękawiczki ochronne, co uchroni skórę dłoni przed działaniem preparatów, ale także zabezpieczy przed rozprzestrzenianiem mikroorganizmów.
- Obuwie trzeba dokładnie oczyścić mechanicznie z brudu i kurzu obecnego na podeszwie i cholewce, gdyż wszelkie zanieczyszczenia obniżają skuteczność dezynfekcji – tłumaczy Tomasz Malicki. Zaś zdaniem dr Bartoszewicza choć usunięcie nawet 90 proc. bakterii możliwe jest dzięki zastosowaniu mycia z wykorzystaniem wody z detergentem, to jednak pełniejszą gwarancję dają odpowiednie preparaty, które zabijają bakterie i inaktywują wirusy, a jednocześnie nie naruszają struktury buta i podeszwy.
- Przeprowadziliśmy testy, które wykazały, że produkowane przez naszą firmę obuwie ze skóry licowej można wielokrotnie odkażać specjalistycznymi środkami do dezynfekcji opartymi na alkoholu etylowym w stężeniu co najmniej 60 proc. - wyjaśnia Tomasz Malicki z Protektor SA.
W opinii obu ekspertów istotne jest też dbanie o stan obuwia i regularne stosowanie odpowiednich kosmetyków, co pozwoli zmniejszyć szansę na przyleganie zanieczyszczeń i przenoszenie niebezpiecznych patogenów.
ip
fot. pixabay.com/YuryRymko