Delegalizacja przeróbek z politykami? W USA pojawia się nowe prawo
2019-10-11 11:35:02Nowoczesne technologie to często wielki potencjał, ale też i wielkie zagrożenie. Przykładem takiej innowacji, robiącej ogromne wrażenie jest deepfake, który pozwalają np. na podmianę twarzy i głosu danego człowieka, tak, że często ciężko odróżnić podróbkę, od rzeczywistości. Rodzi to oczywiste zagrożenia związane z przypisaniem komuś słów lub czynów, których nigdy nie popełnił. W Stanach podjęto pierwsze kroki, by ograniczyć swobodę tworzenia takich materiałów.
Kontrowersje
Nie jest to pierwszy raz, gdy materiały typu deepfake znajdują się na cenzurowanym. W USA znaleźć możemy ustawę, pozwalającą na wytoczenie pozwu sądowego za wykorzystanie przy pomocy deeppfake naszego wizerunku w materiałach o charakterze pornograficznym. Facebook również rozpoczął kampanię, mającą na celu stworzenie narzędzia, które sprawniej będzie rozpoznawać sfałszowane materiały.
Wynika to z tego, że zagrożenia płynące z takiej kradzieży tożsamości i potencjalnego wrabiania kogoś, są naprawdę duże. Jeżeli dodamy do tego osoby posiadające władzę, wpływy i renomę, łatwo się domyśleć, że niebezpieczeństwa związane z użyciem materiałów deepfake wykorzystujących takie wizerunki, mogą być katastrofalne.
Zobacz też: Facebook walczy z deepfake>>
Zakaz deepfake w USA
Gubernator stanu Kalifornia, Gavin Newsom złożył podpis pod ustawą, na mocy której zabrania się publikacji deepfake’ów z wykorzystaniem twarzy kandydatów (zdjęcia, filmy, nagrania audio) na 60 dni przed rozpoczęciem wyborów. Wyróżniono przy tym materiały, mogące zaszkodzić czyjejś reputacji lub wpłynąć na czyjąś decyzje o oddaniu głosu.
Nie jest to rozwiązanie kompleksowe, rozwiązujące wszystkie problemy, ale pokazuje tendencję, jaka powoli zaczyna się pojawiać w ustawodawstwie. Aktualne rozwiązanie nie uderza w parodie w ogóle, ani też całościowo w deepfake, ale pokazuje, że świadomość dotycząca zagrożeń związanych z tego typu treściami jest coraz większa.
Na jeden z powodów wprowadzenia nowych rozwiązań wskazuje się burzę związaną z filmikiem z udziałem związanej z białym domem Nancy Pelosi, na którym wydaje sie ona być pijana (a nie jest, bo to przeróbka deepfake właśnie).
Tutaj omówienie wspomnianego wideo, dokonane przez The Washington Post:
KSK
fot. pixabay.com
źródło: futurism.com; theguardian.com; washingtonpost.com