|
|
2 marca Ministerstwo Transportu i Budownictwa poinformowało, że trwają zaawansowane prace nad ustawą o osobach kierujących pojazdami, która między innymi ma wprowadzić dwuletni okres próbny dla nowych kierowców.
Planuje się, że zmiany wejdą w życie najwcześniej w połowie 2007 roku. W okresie 7 miesięcy od otrzymania prawa jazdy nowy kierowca będzie musiał poruszać się pojazdem oznaczonym zielonym listkiem. Nie będzie mógł jeździć z prędkością powyżej 50 km/h w terenie zabudowanym i 80 km/h poza obszarem zabudowanym, niezależnie od rodzaju drogi i dyspozycji znaków drogowych, oraz nie będzie mógł pracować jako zawodowy kierowca. Pomiędzy 5 a 7 miesiącem od uzyskania prawa jazdy kierowca będzie zobowiązany do ukończenia dwóch szkoleń: z zakresu zagrożeń w ruchu drogowym oraz bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Jeżeli w trakcie dwuletniego okresu próbnego nowy kierowca popełni 3 wykroczenia, to zostanie mu odebrane prawo jazdy – tak jakby go nigdy nie posiadał. Podobne rozwiązania tzw. prawa jazdy na próbę istnieją w wielu krajach Unii Europejskiej, m.in. w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Szwecji i na Węgrzech. W Polsce liczba zabitych na 100 wypadków wynosi 11 osób, a w Unii Europejskiej średnia wynosi 3-4 osoby. W 2004 roku w Polsce wydarzyło się ponad 51 tysięcy wypadków drogowych, w których zginęło prawie 6 tysięcy osób, a ponad 64 tysiące zostało rannych. Najwyższy wskaźnik ofiar odnotowany został w przedziale wiekowym 18-24 lata. Młodzi stanowią aż 14% zabitych i 21% rannych.
Niedoświadczeni kierowcy muszą liczyć się ze zwyżkami składek i to zarówno za OC, jak i AC komunikacyjne. W zależności od towarzystwa wynoszą one od 10% (PZU) do 20% (np. Warta, Ergo Hestia, PTU). W PZU i PTU ta zwyżka obowiązuje dla osób posiadających prawo jazdy do dwóch lat, a w Warcie i Ergo Hestii – do trzech lat. Niestety, niewiele dadzą próby ucieczki przed zwyżką i rejestracja samochodu na rodziców. W przypadku AC i OC towarzystwa coraz częściej pytają we wniosku, czy samochodem będzie jeździła młoda osoba. Jeśli tak, to towarzystwo nalicza zwyżki, np. w PZU jest to 5%, w Warcie 10%, a w PTU 20%. Nie warto mówić, że młoda osoba nie będzie jeździła samochodem, żeby uniknąć zwyżki. Jeśli spowoduje ona wypadek, to ubezpieczyciel pomniejszy wypłatę odszkodowania o procent zwyżki, której uniknęliśmy. Będzie tak tylko w przypadku AC. W OC ubezpieczyciel nie ma takiego prawa, bo odszkodowanie jest płacone poszkodowanemu i nie można go karać za kłamstwo sprawcy wypadku.
Paulina Maria Przygrodzka (paulina.przygrodzka@dlastudenta.pl) |