Porwanie polskiej lekarki w Czadzie. Trwają poszukiwania

Polska lekarka wraz ze swoim kolegą z Meksyku zostali porwani w Czadzie przez uzbrojonych mężczyzn. W poszukiwaniach biorą udział siły francuskie i czadyjskie.

Zobacz też: Rolnicy kontynułują protest na Dolnym Śląsku: Dzienne i nocne blokady drogowe [FOTO].

Polska lekarka została porwana - jaka jest przyczyna?

Lekarka z Polski w Czadzie odbywała wolontariat w szpitalu Saint-Michel w miejscowości Dono Manga. Porywacze wykorzystali czas, kiedy żołnierze zabezpieczający budynek udali się na muzłumańską modlitwę i uprowadzili lekarkę oraz jej meksykańskiego kolegę.

Do porwania doszło w piątek 9 lutego przez trzech uzbrojonych mężczyzn. Podali się za towarzyszy jednego z pacjentów. Po uprowadzeniu Polki i jej kolegi uciekali motocyklami - po drodze wyrzucili Meksykanina, ale kobietę zabrali.

Z relacji uprowadzonego wynika, że porywaczom chodzi jedynie o pieniądze. Powiedzieli, że nie chcą zrobić im krzywdy.

Polskie służby dyplomatyczne i konsularne od początku są na miejscu i pozostają w stałym kontakcie z miejscowymi władzami oraz z rodziną porwanej

- poinformowało w komunikacie polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Akcję poszukiwawczą nadzoruje minister bezpieczeństwa Mahamat Charfadine Margui.

Szpital Saint-Michel w Dono Manga jest administrowany przez międzynarodową katolicką organizację humanitarną Caritas. Porwanie potwierdził Nicolas Nadji Ban, biskup diecezji Lai, który zajmuje się oddziałem Caritas, zarządzającym szpitalem.

Współpracujemy ze strukturami amerykańskimi, europejskimi i południowoamerykańskimi, które przybywają nam na pomoc

– powiedział przez telefon francuskiej agencji prasowej.

Przeczytaj też: Halowe Mistrzostwa Polski U18 i U20 we Wrocławiu [FOTO].

KD

fot. pexels

Źródło: tvp.info/rmf24.pl