Ogromna góra lodowa odłączyła się od Antarktyki

12 lipca satelity zaobserwowały zjawisko pęknięcia lodowca Larsena C na Antarktyce. Na skutek tego wielka góra o powierzchni 6 tysięcy kilometrów kwadratowych oderwała się od niego i cały czas jest w ruchu. Jej rozmiar jest porównywalny do wyspy Bali, trzech Londydów lub dwunastu Warszaw.

Sytuacja nie jest żadnym zaskoczeniem. Naukowcy śledzili już od dawna, w jaki sposób powiększa się szczelina między lodowcem, a odrywanym kawałkiem. Podobne sytuacje miały już miejsce dwa razy. W 1995 roku mieliśmy do czynienia z odłączeniem Larsena A, a w 2002 roku Larsena B w wyniku gwałtownego wzrostu temperatury.

Nie ma jednak powodu do paniki. Uczeni uspokajają, że góra o takim rozmiarze nie przemieści się daleko, ale na wszelki wypadek będą śledzić jej losy, ponieważ zepchnięcie jej przez wiatr na północ od Antarktyki oznaczałoby duże niebezpieczeństwo dla żeglarzy w tamtych rejonach.

PW

Źródło: expressilustrowany.pl, tvnmeteo.tvn24.pl

Fot. Pixabay