Lasy Amazonii płoną od 3. tygodni - co jest przyczyną?
2019-08-22 12:35:46Kiedy Katedra Notre Dame stanęła w ogniu, cały świat na chwilę wstrzymał oddech, a media zalewały nas informacjami o poziomie zniszczeń i przerażeniu ludzi. Kiedy jednak tropikalne lasy Amazonii, które produkują 20% tlenu na Ziemi, płoną od trzech tygodni - wszelkie środki masowego przekazu milczą. Sprawa nabrała rozgłosu dopiero kilka dni temu za sprawą internautów na Twitterze. Podobnie zresztą było w przypadku tegorocznego pożaru na Syberii, który przemknął bez większego echa. Tymczasem kryzys ekologiczny pogłębia się, a winni są jak zawsze ludzie.
Przyczyny pożaru w Puszczy Amazońskiej
Ogień sieje spustoszenie na terenie całej Puszczy Amazońskiej, a jego rozprzestrzenianiu sprzyja panująca susza. Tylko od 15 sierpnia doszło do 9,5 tysiąca pożarów, natomiast od początku roku wybuchło ich ponad 70 tysięcy. Wynik ten jest z resztą rekordowy - jeszcze w ubiegłym roku zanotowano ich "zaledwie" 40 tysięcy, czyli o 84% mniej. Skalę problemu podkreśla fakt, że dym z pożaru dotarł do oddalonego o 2,7 tysięcy kilometrów São Paulo, pogrążając miasto w ciemności.
Przyczyną tej katastrofy są hodowcy, którzy ścinają drzewa i podpalają je, by stworzyć rancza dla bydła. Jego wypas odpowiada za 80% trwającego wylesienia lasów tropikalnych. Ekolodzy oskarżają jednak przede wszystkim Prezydenta Brazylii, który - niegdyś nazywany haniebnym tytułem "Kapitana Piła Łańcuchowa" - teraz został okrzyknięty "Neronem spalającym Puszczę Amazońską". Zarzuca mu się, że od dłuższego czasu ignoruje wszelkie ostrzeżenia, by tylko poprawić sytuację gospodarczą kraju. On z kolei obwinia rolników wypalających trawy i agencje pozarządowe. Tymczasem prawie pół miliarda drzew już spłonęło, a organizacje zamiast ratować Amazonię, tylko szukają winnych.
Lasy Amazonii - znaczenie
Lasy deszczowe niegdyś pokrywały 14% powierzchni lądów. Teraz zajmują około 5,5 mln km² (3%) i nie bez powodu są nazywane zielonymi płucami naszej planety. Na ich obszarze żyje milion rdzennych mieszkańców, a także trzy miliony gatunków roślin i zwierząt. To właśnie amazońskiej florze zawdzięczamy do 40% kosmetyków, leków farmaceutycznych i ziołowych. Blisko 3000 tysiące roślin charakteryzuje się właściwościami antynowotworowymi, a aż 70% z nich występuje tylko w lasach tropikalnych. Mając zresztą na uwadze fakt, jak wiele gatunków nie zostało jeszcze odkryte, można śmiało stwierdzić, że lasy Amazonii obfitują w bezcenne surowce dla człowieka, których być może nie zdążymy nawet poznać.
Jednak przede wszystkim śmierć Puszczy Amazońskiej wiąże się z postępującymi zmianami klimatu. Dotychczas filtrowane przez nią 20% dwutlenku węgla skutecznie spowalniało globalne ocieplenie. Jeśli zabraknie głównego producenta tlenu na naszej planecie, który także reguluje obieg wody w przyrodzie, dojdzie do klęski ekologicznej. Jej skutki będą odczuwalne dla wszystkich w postaci katastrof naturalnych i głodu.
Oprócz lasów Amazonii płoną także te na Syberii, Grenlandii, Gran Canarii i Alasce. Problem dotyczy nawet terenów pokrytych śniegiem, co do tej pory się nie zdarzało. Choć pożary od zawsze były naturalnym zjawiskiem przez specyfikę tych miejsc, w ostatnim czasie do ich rozniecenia dochodzi również przez niekontrolowane wypalania terenów przez farmerów, co nasila problem, nad którym nie da się zapanować.
DD
fot 1. pexels.com, fot 2. Instagram.com, fot 3. Instagram.com
źródło: tech.wp.pl, tvnmeteo.tvn24.pl, Instagram.com