Jest akt oskarżenia w sprawie znieważenia Andrzeja Dudy. Co napisał Jakub Żulczyk?
2021-03-23 11:17:42Jakub Żulczyk został oskarżony o znieważenie Prezydenta RP. Do Sądu Okręgowego w Warszawie trafił już akt oskarżenia w tej sprawie, wniesiony przez osobę prywatną. Do obrazy Andrzeja Dudy miało dojść w poście na Facebooku. Całą sprawę skomentował już sam pisarz.
Zobacz też: Minister Zdrowia zaleca pracę zdalną.
W skrócie:
- Do Sądu Okręgowego w Warszawie trafił akt oskarżenia w sprawie znieważenia Prezydenta RP.
- Do obrazy miało dojść na serwisie społecznościowym, za sprawą wpisu pisarza Jakuba Żulczyka.
- Treść posta nawiązywała do gratulacji Andrzeja Dudy dla Joe Bidena, po wygranych wyborach w USA.
- W sformułowaniu, które jest przedmiotem oskarżenia, pojawiło się słowo "debil".
- Akt oskarżenia został wniesiony przez osobę prywatną.
Wpis, za który został oskarżony Jakub Żulczyk
Post na Facebooku, w którym miało nastąpić znieważenie Andrzeja Dudy, pochodzi z 7 listopada 2020 r. Żulczyk odniósł się w nim do wpisu Prezydenta RP z Twittera, w którym pogratulował Bidenowi zwycięstwa w wyborach. Padły w nim m.in. słowa "Podczas gdy czekamy na nominację przez Kolegium Elektorów…" (oryg. As we await the nomination by the Electoral College). Pisarz wskazał, że coś takiego jak "nominacja przez Kolegium Elektorów" nie istnieje i opisał okoliczności, związane z wyborem i ogłoszeniem nowego prezydenta USA. Wpis zakończył nazywając Andrzeja Dudę "debilem". Post jest już niedostępny, ale sam oskarżony się od niego nie ocicna, przytaczając swoją wypowiedź w innym wpisie, komentującym zaistniałą sytuację.
Congratulations to @JoeBiden for a successful presidential campaign. As we await the nomination by the Electoral College, Poland is determined to upkeep high-level and high-quality PL-US 🇵🇱🇺🇸strategic partnership for an even stronger alliance.
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) November 7, 2020
Oskarżenie o znieważenie Andrzeja Dudy
Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Aleksandra Skrzyniarz poinformowała, że oskarżenie zostało wniesione przez osobę prywatną. Trafiło ono już oficjalnie do Sądu Okręgowego w Warszawie. Dotyczy publicznego znieważenia Prezydenta poprzez użycie słowa powszechnie uznanego za obraźliwe.
Jest to czyn, który podlega karze z tytułu artykułu 135. kodeksu karnego. Za taki występek, oskarżonemu może grozić do 3 lat pozbawienia wolności. Wedle informacji podanych przez Rzecznik prokuratury, oskarżony miał stwierdzić, że wypowiedź stanowiła krytyczną ocenę działań prezydenta. Sama prokuratura uznała zaś, że nie ma tutaj mowy o merytorycznej krytyce mieszczącej się w granicach wolności słowa.
Jakub Żulczyk opisał sprawę w kolejnym poście, w którym wskazał m.in. że o wszystkim dowiedział się dopiero z portalu "wPolityce" i zapowiedział, że o tym, czy przyznaje się do winy, czy nie, dowie się dopiero sąd.
KSK
fot. Krzysztof Zatycki
Źródła: gazetaprawna.pl; fakt.pl; tvp.info