Druga fala COVID-19 już w Polsce? Co oznacza wzrost zachorowań w kraju i na świecie?
2020-10-01 09:21:03Chociaż od kilku miesięcy staramy się zwalczyć panującą pandemię to niestety obawy dotyczące kolejnej fali koronawirusa, powoli stają się rzeczywistością. Od drugiej połowy września 2020 roku możemy zobaczyć niepokojący wzrost osób zakażonych w Polsce. Czy czekają nas nowe obostrzenia?
Wzrost liczby zachorowań spowodowany koronawirusem
Z dnia na dzień jesteśmy informowani o coraz większej ilości osób zakażonych wirusem. 01.10.2020 roku odnotowano najwyższą liczbę zachorowań w kraju - 1967. Koronawirus znacząco rozprzestrzenił się także w innych państwach. W Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii, czy Holandii ponownie możemy zauważyć niepokojący wzrost zachorowań. W porównaniu z okresem wakacyjnym, w którym sytuacja wydawała się bardziej opanowana, po rozpoczęciu roku szkolnego powrócił temat drugiej fali?
Zobacz też: Formy prowadzenia zajęć na polskich uczelniach w semestrze zimowym 2020/2021
Jakie będą nowe obostrzenia w Polsce?
Wraz ze wzrostem zachorowań rząd wydał nowe obostrzenia dotyczące nie tylko żółtych i czerwonych stref. Minister zdrowia Adam Niedzielski wypowiedział się na temat zapowiedzianych zmian. Znaczącą modyfikacją jest przywrócenie w strefie żółtej obowiązku noszenia maseczek na dworze. Pogoda, która towarzyszy aktualnym wydarzeniom, również nie sprzyja w zmniejszeniu rozprzestrzeniania się wirusa. Niższe temperatury, czy też coraz częściej pojawiające się deszczowe dni powodują, że imprezy są organizowane w zamkniętych pomieszczeniach, gdzie ciężko o dobry obieg powietrza i często panuje tłok.
Biorąc pod uwagę ten fakt, zmieniły się również obostrzenia dotyczące godzin otwarcia m.in. restauracji w czerwonej strefie, które mogą pozostać czynne jedynie do 22.00. Za to zasady dotyczące wesel, zostały przekształcone dla każdej strefy. Limit osób zależy od strefy, w której się odbywa: zielona - 150, żółta - 100, czerwona - 50.
Działanie szkół w czasie pandemii COVID-19
Wraz z rozpoczynającym się rokiem akademickim, przyszłość uczelni staje pod znakiem zapytania. Zaczynają padać pytania, czy znowu studenci całkowicie przejdą na zdalne nauczanie. Chociaż szkoły podstawowe i licea nadal stawiają na stacjonarną wersję edukacji, to niebezpieczny wzrost zachowań spowodował, że powstały alternatywne rozwiązania, jeżeli szkoła będzie zmagała się z wirusem. Jak podaje Ministerstwo Zdrowia, w takiej sytuacji możliwe jest przejście na nauczanie przez internet na czas ok. 2 tygodni bądź skrócenie zajęć do 30 min.
Czemu wzrasta liczba zachorowań na koronawirusa?
Chociaż sytuacja podczas wakacji w pewien sposób się uspokoiła, to powrót do pracy, jak i szkół niestety zadziałał na naszą niekorzyść. Wielu z nas chcąc odpocząć od przerażającej rzeczywistości, po powrocie z wakacji przestało się przejmować takimi rzeczami jak ciągła dezynfekcja rąk, czy dystans między osobami. Musimy jednak pamiętać, że chociaż zostały otwarte bary, restauracje, czy kina - zagrożenie nie zniknęło. Noszenie maseczek nadal nas obowiązuje, szczególnie w takich miejscach, jak komunikacja miejska, czy galerie handlowe.
BS
fot. Silviu Costin Iancu z Pixabay
Źródło: gazetaprawna.pl, tvn24.pl