Angielski dla dzieci - nie ma na co czekać!

Ludzki mózg jest wyspecjalizowanym narządem, wykonującym intensywną pracę nie tylko w trakcie kontrolowania innych narządów oraz funkcji życiowych w naszym ciele, ale również zarządzając procesami poznawczymi. Mogłoby się wydawać, że w miarę dorastania człowieka wzrasta aktywność jego mózgu. W rzeczywistości najbardziej dynamicznie działają mózgi małych dzieci; stopień skomplikowania zachodzących w nich procesów badacze porównują nawet do fizyki kwantowej.

Jak wszystko w przyrodzie, również ta wysoka aktywność oraz wynikające z niej szczególne własności, charakterystyczne dla mózgów niemowląt i kilkulatków, służy jakiemuś celowi – w tym przypadku: uczeniu się. Dzieci mają wrodzoną zdolność uczenia się i doskonałą, chłonną pamięć, dzięki czemu błyskawicznie przyswajają niezbędne gatunkowi ludzkiemu umiejętności i informacje; dotyczy to również nauki języka. Niemowlęta mają naturalne predyspozycje do nauki dowolnego języka, ponieważ ich mózg potrafi rozróżnić dźwięki należące do wszystkich języków używanych na kuli ziemskiej. Jeśli wziąć pod uwagę, że tych dźwięków jest 800, możliwości mózgu małego człowieka zaczynają naprawdę robić wrażenie. Dlaczego więc tego nie wykorzystać do nauki drugiego języka, na przykład angielskiego?

Pora na naukę

Kiedy rozpocząć naukę angielskiego dla dzieci? Czy nasza pociecha nie jest jeszcze za mała? Te pytania zadają sobie kolejne pokolenia rodziców. Pod koniec XX wieku naukowcy byli zdania, że zbyt wczesna nauka drugiego języka może utrudnić nabywanie przez dziecko umiejętności posługiwania się językiem ojczystym. Uważali, że z wprowadzeniem języka obcego należy poczekać, aż dziecko nauczy się sprawnie posługiwać językiem ojczystym.

Badania nad rozwojem dziecka trwają jednak nadal – i okazuje się, że XX-wieczne poglądy nie do końca były słuszne. Współcześni badacze są zdania, że najlepszy okres do nauki języka obcego to pierwsze 7 lat życia dziecka. Wskazują nawet, że młodsze dzieci wyposażone są w predyspozycje do opanowania drugiego języka tak, aby komunikować się nim płynnie i z poprawnym akcentem. Narząd mowy dziecka do 7 roku życia jest wyjątkowo elastyczny, a narząd słuchu wyczulony na fonetyczne niuanse – dzięki temu dziecko przyswaja język obcy naturalnie i z łatwością.

W tym kontekście warto wspomnieć o dzieciach wychowujących się w rodzinach dwujęzycznych. Chociaż zwykle zaczynają mówić później niż ich rówieśnicy, których otoczenie komunikuje się z nimi tylko w jednym języku, to jednak w starszym wieku będą miały większą świadomość językową, bogatsze słownictwo oraz większą łatwość nauce kolejnych języków obcych.

Jak to robią fachowcy?

Jeśli rodzic zna język angielski i posługuje się nim w sposób komunikatywny, może w warunkach domowych wspomagać nabywanie tego języka przez dziecko, na przykład śpiewając z nim anglojęzyczne piosenki, ucząc się razem rymowanek, grając w interaktywne gry lub słuchając bajek w języku angielskim. Najbezpieczniej przy tym korzystać z gotowych nagrań, aby niechcący nie nauczyć dziecka błędnej wymowy lub nieprawidłowego akcentu.

Chcąc mieć pewność, że nauka angielskiego u naszego dziecka będzie przebiegała profesjonalnie i efektywnie, najlepiej powierzyć to zadanie szkole języka angielskiego, która oferuje zajęcia dla maluchów. Lektorzy prowadzący takie zajęcia mają doskonałe przygotowanie pedagogiczne oraz doświadczenie w pracy z kilkulatkami. Dzieci uczą się języka w kilkuosobowych grupach, z czego płynie dodatkowa korzyść w postaci nauki funkcjonowania w relacjach z rówieśnikami.

Istnieją rozmaite metody nauczania dzieci języków obcych. Przyjrzyjmy się kilku z nich:

• metoda Helen Doron: w trakcie zajęć dzieci mają kontakt wyłącznie z językiem angielskim; nacisk kładziony jest na słuchanie i mówienie, dopiero pod koniec 9-letniego kursu dzieci opanowują czytanie i pisanie po angielsku;

• metoda Callana: kładzie nacisk na mówienie w języku obcym; dzieci w pierwszej kolejności uczą się słów i zwrotów, a dopiero na późniejszym etapie – gramatyki;

• Musical Babies: metoda dla dzieci do 3 roku życia, która opiera się na zajęciach muzyczno-ruchowych, wykorzystując piosenki, rymowanki, różne gatunki muzyczne oraz instrumenty;

• Talking Kids: podobna do metody Callana, przeznaczona dla starszych przedszkolaków i uczniów klas 1-3; elementy typowej lekcji łączą się w niej z zabawą.

Dlaczego warto?

Nauka języka w szkole języka angielskiego to szereg niezaprzeczalnych korzyści dla dzieci. Oprócz ćwiczenia pamięci i stymulacji rozwoju mózgu kilkulatków wspomaga ich ogólny rozwój językowy. Sprawia też, że pozbywają się lęku przed mówieniem, co pozwala im uniknąć bariery językowej. Ponieważ lekcje języka obcego dla dzieci opierają się głównie na zabawie, jest to dla nich sposób na miłe i wartościowe spędzanie czasu. Kontakt z profesjonalną szkołą językową może przydać im się również w starszym wieku, gdy będą zainteresowane korepetycjami z angielskiego (w Warszawie oferuje je na przykład Centrum Językowe Moose) lub postanowią pogłębić znajomość języka podczas intensywnego kursu angielskiego.

Artykuł Partnera

fot. Pixabay