Afera "Opera plus" po urodzinach w Operze Wrocławskiej. Czarnek otrzymał wyjątkowy "prezent"

Przemysław Czarnek w Operze Wrocławskiej bawił się do piosenki "Majteczki w kropeczki". Okrzyknięto to aferą "Opera plus" i wręczono ministrowi... obramowane majtki.

Zobacz też: Włodzimierz Karpiński, były minister skarbu państwa, zatrzymany przez CBA.

Afera "Opera plus"

Minister Edukacji Przemysław Czarnek bawił się na urodzinach swojego współpracownika Bartosza Rybaka w Operze Wrocławskiej. Kontrowersje zaczynają się już przy jego przyjeździe do miejsca imprezy. Pojawił się tam wraz z żoną, służbową limuzyną w towarzystwie SOP. Doniesiono też, że pracownicy Prawa i Sprawiedliwości mieli dostępne bezpłatne wejściówki do opery.

Nie pamiętam, aby w historii tego gmachu miała miejsce tak skandaliczna sytuacja, w której rządowe limuzyny podwożą ministra oraz jego żonę i w towarzystwie ważnych polityków biesiadują

— mówi Paweł Skrzywanek "Fakt". Przybyli na urodziny politycy PiS, rektorzy uczelni i... Sławomir Świeżyński obejrzeli wpierw operę "Cyganeria". Potem rozpoczęli huczne świętowanie. Na scenie Opery Wrocławskiej stanął lider grupy Bayer Full i zaśpiewał piosenkę "Majteczki w kropeczki" w języku chińskim.

Opozycja w szoku

Na ten temat w sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy. Na Twitterze post zamieścił prof. Marek Belka, który napisał:

Jak nie ślub w kopalni to urodziny w operze. Pisowski Bayer, Full wypas

Dolnośląscy samorządowcy postanowili obdarować Przemysława Czarnka wyjątkowym prezentem. Chcieli upamiętnić to "niezwykłe" wydarzenie i wręczyli mu obramowaną damską bieliznę.

KD

fot. Krzysztof Zatycki

Źródło: wiadomosci.dziennik.pl