Żałoba narodowa po wypadku
2008-01-24 13:29:50Prezydent Lech Kaczyński ogłosił 3 dni żałoby narodowej po wypadku lotniczym polskich żołnierzy. W tragedii, do której doszło w środę wieczorem, zginęło 20 osób.
Kaczyński ogłosił decyzję o żałobie narodowej na konferencji prasowej w stolicy Chorwacji, Zagrzebiu, gdzie przebywa z oficjalną wizytą. Prezydent na wieść o tragedii zdecydował się skrócić pobyt i jeszcze w czwartek ma wrócić do Polski. W czasie żałoby narodowej flagi państwowe na gmachach publicznych zostają opuszczone do połowy masztu i przepasane kirem. Na czas trwania żałoby odwołane są imprezy masowe, rozrywkowe, koncerty i imprezy sportowe. Żałobę ogłosiły również władze Mirosławca i Świdwina. W pierwszym z miast o godzine 19:07 - dokładnie o tej, gdy doszło do katastrofy - zawyją syreny alarmowe.
Na miejscu wypadku niemal natychmiast pojawił się premier Donald Tusk i minister obrony narodowej, Bogdan Klich. - Zginęli żołnierze, mężowie, ojcowie i to jest najtragiczniejszy wymiar tej katastrofy - powiedział Tusk. Klich dodał zaś: - Ofiarami są nasi dobrzy dowódcy. Zginęła najlepsza część naszej kadry wojskowej, a polskie siły powietrzne utraciły znakomitych wojskowych.
Oficerowie lecieli samolotem CASA z Warszawy, gdzie uczestniczyli w konferencji na temat bezpieczeństwa lotniczego, do Świdwina. Z niewyjaśnionych dotąd przyczyn, maszyna runęła w dół w okolicach Mirosławca, tuż przed końcem podróży. Wszyscy pasażerowie - 16 oficerów i 4 członków załogi - zginęli na miejscu. Wśród ofiar jest m.in. gen. brygady pilot Andrzej Andrzejewski, dowódca 1. Brygady Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie.
Służby ratownicze nadal poszukują tzw. czarnej skrzynki samolotu. Pozwoli ona ustalić przyczyny wypadku. Do czasu wyjaśnienia sprawy, loty samolotami CASA w Polsce zostały zawieszone.