Przemysław Czarnek został ukarany przez Komisję Etyki Poselskiej

Przemysław Czarnek - minister edukacji i nauki - został ukarany przez Komisję Etyki Poselskiej naganą, czyli najwyższą karą, jaką może zastosować ta komisja.

Zobacz też: Inżynieria Ochrony Zdrowia i Promocja.

Przemysław Czarnek otrzymał naganę

Nie stawił się na posiedzeniu. Widać, że minister nie panuje nad sobą, puszczają mu nerwy. Zachowuje się skandalicznie, bo nie ma już pomysłu na merytoryczną obronę swoich racji

- mówi posłanka Monika Falej.

O co poszło? Otóż minister edukacji i nauki wygłosił przemówienie na temat nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym.

Przez wiele lat jeździliście do Brukseli, do Strasburga. Kłamaliście na temat Polski, Polaków. Namawialiście brukselskich urzędników, żeby zabrali Polakom pieniądze — nie nam — Polakom. Wasi europosłowie — Biedroń, nie-Biedroń, Róża von Thun coś tam po niemiecku, codziennie namiętnie kłamali na temat Polski i Polaków

- powiedział Przemysław Czarnek.

Róża Thun komentuje sprawę

Najbardziej uwagę zwróciły słowa Róża von Thun coś tam po niemiecku, których wydźwięk sugerował kpinę z nazwiska europarlamentarzystki. Do całej sytuacji kobieta wspomniana w wypowiedzi Czarnka odniosła się na Twitterze, gdzie napisała:

Nie komentuję byle czego wygłoszonego przez byle kogo. Szkoda na to naszej uwagi. Ale dziękuję Wam wszystkim za tysiące miłych słów i posyłam miły filmik, który kilkorgu może się przydać.

Przemysław Czarnek również powrócił do sprawy w mediach społecznościowych i opublikował post:

Dobra, dobra... Entschuldigung. Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein geboren Woźniakowska — przepraszam. Reszta zostaje. Tą ustawą naprawiamy lata zdradzieckich pomówień i donosów opozycji na Polskę.

KD

fot. twitter.com/StecSlawomir

Źródło: onet.pl