Nowe kary za nieprawidłową jazdę na hulajnodze po mieście
2021-09-01 13:27:27Hulajnogi elektryczne w mieście stały się ułatwieniem pod względem podróżowania, ale jak tłumaczą firmy zapewniające do nich dostęp, jest to także sposób, dzięki któremu możemy ograniczyć zatruwanie środowiska. Wystarczy dostęp do odpowiedniej aplikacji i szybko możemy włączyć urządzenie, które pomoże nam się szybciej przemieszczać po mieście. Aktualne zasady dotyczące użytkowania hulajnóg zostały zaostrzone. Co dokładnie się zmieniło?
Zobacz też: Powrót nauki do szkół. Wytyczne na rok szkolny 2021/2022.
Od kiedy będą ważne nowe przepisy dotyczące hulajnóg?
Nowe zasady dotyczące hulajnóg zostały wprowadzone 30 sierpnia 2021 roku i pozwalają na wystawianie o wiele wyższych mandatów osobom niestosującym się do nowych reguł w nowym rozporządzeniu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracyjnych. Kładą szczególny nacisk na kary dla osób, które będą kierowały rowerem, hulajnogą elektryczna lub urządzeniem transportu osobistego na chodniku, lub drodze dla pieszych.
Czego dokładnie dotyczą nowe przepisy?
Od teraz strażnicy miejscy i gminni będą mogli wystawiać kary za zbyt szybką jazdę hulajnogą po chodniku, czy też za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu. Osoby poruszające się na nich powinny korzystać ze ścieżek rowerowych. W momencie, w którym nie będzie ona występować osoba na hulajnodze, zobowiązana jest do jechania z prędkością maksymalną równą 6 km/h. Jest to średnia prędkość, z którą poruszają się osoby na chodniku.
Wysokość mandatów za nieprawidłową jazdę
Za złamanie nowych zasad dotyczących ustępowania pierwszeństwa pieszym, czy też przestrzeganiu odpowiednich prędkości grożą wysokie kary. Już za samo korzystanie podczas jazdy z telefonu można dostać 200 zł mandatu. Za prowadzenie urządzenia pod wpływem alkoholu osoba może zostać obarczona karą od 300 do 500 zł. Za to zbyt szybkie jechanie po chodniku, po którym idą piesi, można zdobyć mandat o wysokości do 500 zł. Jeżeli sprawa przejdzie do sądu osoba, która złamała przepisy, może skończyć z grzywną o wysokości 5 tys. zł.
BS
fot. Krzysztof Zatycki
Źródło: businessinsider.com.pl, dziennik.pl