Wiadomości - Artykuły

Kobieta-orkiestra, czyli Adrianna Kwiatkowska opowiada o różnorodności swoich pasji i zdradza motto życiowe [WYWIAD]

2023-09-12 10:49:29

Germanistka, aktorka i koordynatorka na planie filmowym - to właśnie Adrianna Kwiatkowska. Kobieta, która połączyła pasję do języków i aktorstwa, wykorzystuje umiejętności zarządzania, aby dalej rozwijać zainteresowania. Jak połączyć tak różne dziedziny? Z czym musi się mierzyć koordynator planu filmowego? O tym w poniższym wywiadzie.

Kobieta-orkiestra, czyli Adrianna Kwiatkowska opowiada o różnorodności swoich pasji i zdradza motto życiowe [WYWIAD]Wywiad z Adrianną Kwiatkowską

Katarzyna Derezińska, dlastudenta.pl: Twoja ścieżka zawodowa wydaje się niezwykle zróżnicowana, od pracy w teatrze, przez studia muzyczne, po germanistykę i pracę jako koordynatorka na planie filmowym. Co skłoniło Cię do podjęcia tak różnych od siebie działań?

Adrianna Kwiatkowska:
W dzieciństwie byłam bardzo żywiołowa, nie mogłam usiedzieć w miejscu. Interesowałam się różnymi rzeczami, jednak te artystyczne zdecydowanie były mi najbliższe. Skutkowało to tym, że niemalże terroryzowałam członków rodziny, aby jako widownia regularnie oglądali moje wokalno-taneczno-aktorskie popisy. Oprócz tego wychowałam się w domu, gdzie rola języków obcych zawsze była bardzo ważna. Dzięki temu miałam możliwość, aby na przykład podczas spotkania w gronie najbliższych nagle przestawić się w rozmowie na angielski, niemiecki czy chociażby hiszpański.

Wydaje mi się także, że dobrze odnajduję się w kierowaniu zespołem/grupą ludzi i zawsze staram się do tego zadania podchodzić świadomie oraz odpowiedzialnie. Jako osoba dorosła próbowałam i nadal próbuję łączyć wszystkie te płaszczyzny, stąd też tak różne formy działań na mojej ścieżce.

Studiujesz w Studium Musicalowym Capitol i na Uniwersytecie Wrocławskim. Jak łączysz naukę w dwóch tak różnych dziedzinach?

Naukę w Studium Musicalowym Capitol udało mi się ukończyć w tym roku, jednak faktem jest, że przez pewien czas równocześnie godziłam ją ze studiami germanistycznymi. Było to dość karkołomne zadanie, ponieważ obie szkoły miały zajęcia w trybie dziennym. Klucz do sukcesu nie jest moim zdaniem spektakularny - tajemnica powodzenia tkwi w dobrym ułożeniu dwóch planów zajęć, choć i to nie uchroniło mnie przed niejednokrotnym bieganiem między jedną uczelnią a drugą. Oprócz tego umysł co chwilę miał za zadanie przestawiać się na tryb uczelniany oraz na tryb, “artystyczny”. Uważam, że gdy kochasz to, co robisz i podchodzisz do tego z pełnym zaangażowaniem, zauważasz, jak bardzo się dzięki temu rozwijasz.

Znając cztery języki, jesteś w stanie śledzić wydarzenia kulturalne i teatralne w Polsce i za granicą. Czy jest jakiś konkretny teatr lub produkcja, która szczególnie zapadła Ci w pamięć w ciągu ostatnich lat?

Jeśli chodzi o rodzime teatry, zdecydowanie najbliższy mojemu sercu jest Teatr Muzyczny Capitol, w którym powstało wiele wybitnych produkcji musicalowych. Moje ukochane spektakle to zdecydowanie “Mistrz i Małgorzata” oraz “Mock. Czarna Burleska”. Gra w nich wszystko - od gry aktorskiej poprzez znakomitą muzykę. Oprócz tego bardzo miło wspominam obie edycje “Gali Światowych Musicali”, w których miałam przyjemność śpiewać utwory z największych światowych musicali.

Jeżeli zaś chodzi o produkcje zagraniczne, śledzę wydarzenia kulturalne na Broadwayu i West Endzie. Moim marzeniem jest zobaczenie na żywo takich musicali jak “The Lion King”, “Chicago” czy “Six”, które urzekło mnie niekonwencjonalnym pomysłem ukazania dworu Henryka XVIII z perspektywy jego żon, które w tej historii zdecydowanie grają główne skrzypce.

Kobieta-orkiestra, czyli Adrianna Kwiatkowska opowiada o różnorodności swoich pasji i zdradza motto życiowe [WYWIAD]Na studiach germanistycznych byłaś częścią koła teatralnego. Czy możesz podzielić się, jakie były Wasze najciekawsze projekty i jak wyglądała praca z niemieckimi dramatami?

Działalność naszego koła teatralnego w Instytucie Germanistyki obejmowała nie tylko pracę nad dramatami, lecz także takie inicjatywy jak czytanie poezji czy też wspólne śpiewanie niemieckojęzycznych utworów. Sama uwielbiam organizować akcje, w których widz nie wie, że zaraz stanie się częścią performance’u. Kiedyś podczas przerwy w zajęciach przebrani wyszliśmy na korytarz i nagle zaczęliśmy śpiewać, oczywiście po niemiecku. Reakcje studentów były bardzo pozytywne, choć ogromnie ich to zaskoczyło.

Sama praca nad niemiecką sztuką nie różni się w moim przekonaniu niczym od pracy nad sztuką rodzimą. Oczywiście, aby ją dogłębnie zrozumieć, trzeba dobrze przełożyć ją na język polski, żeby nie przeoczyć żadnego znaczenia czy też kontekstu. Niejednokrotnie musieliśmy także zmierzyć się z różnymi kontekstami kulturowymi i spróbować przekazać je widzowi.

Czy w pracy w teatrze lub na planie filmowym wykorzystałaś kiedyś swoje zdolności lingwistyczne?

Znajomość języków stanowi duże ułatwienie podczas pracy w środowiskach artystycznych. Wokalista czy też aktor musi wiedzieć, o czym śpiewa/mówi, żeby móc włożyć w ten proces całe swoje serce, przekazać historię i odkryć przed widzem emocje, intencje, tęsknoty i pragnienia. Podczas ‘Gali Światowych Musicali’ wykonywaliśmy zarówno utwory przełożone na język polski, jak i utwory anglojęzyczne oraz z elementami języka niemieckiego, co nie ukrywam, bardzo mnie cieszyło.

W czasie egzaminów w Studium niejednokrotnie decydowałam się na śpiewanie w obcym języku. W przerwach między zajęciami, a czasem i na samych zajęciach, wplatałam słowa i wyrażenia po niemiecku. Skutek był taki, że po krótkim czasie wśród pedagogów i kolegów ze szkoły stałam się rozpoznawalna jako “Ada od niemieckiego”. Chętnie pomagałam w sytuacjach, gdy ktoś miał problem ze zrozumieniem lub przetłumaczeniem tekstu piosenki czy fragmentu roli.

Byłaś koordynatorką statystów na planie filmowym. Jakie największe wyzwanie miałaś w trakcie tej pracy?

Nie wiem, czy było to największe wyzwanie, ale z pewnością do niełatwych zadań należało koordynowanie grupą ponad trzystu osób w scenach typowo zbiorowych. Zawsze trzeba być czujnym i sprawdzać, czy wszyscy są na swoich miejscach, czy nikt nie został w garderobie, czy wszyscy po przerwie mają na sobie te same ubrania oraz rekwizyty. Na planie znajdowały się zarówno dzieci, jak i osoby starsze, więc do każdej z tych grup wiekowych starałam się podchodzić możliwie jak najbardziej indywidualnie, tak aby każdy mógł czuć się bezpieczny i zadowolony z pracy.

Jakie aspekty pracy w teatrze najbardziej Cię fascynują? Czy masz swoje ulubione role, które szczególnie zapadły Ci w pamięć?

Teatr to dla mnie jakaś niekończąca się opowieść, która dzieje się tu i teraz. Chyba najbardziej fascynuje mnie właśnie ten fakt - wychodzisz na scenę w niemalże nierealnym lub też najbardziej zwyczajnym kostiumie, wśród bogatej albo minimalistycznej scenografii, otacza cię muzyka, taniec lub ich brak, a ty masz w ręku tę chwilę, aby podzielić się z drugim człowiekiem historią danej postaci, której ty nadajesz pewien kształt, filtrujesz ją przez swoją osobowość, swoje doświadczenia, swoje życie. Uważam to za coś absolutnie pięknego i poniekąd niewyjaśnionego. Dlatego też każda rola, w którą się wcielam, jest magiczna, wyjątkowa. Na trzecim roku Studium, w spektaklu dyplomowym “Teraz?” (reż. Nataszy Sołtanowicz)  wcieliłam się w rolę Odwagi. Ta postać stała się dla mnie przełomowa, bo w wielu jej aspektach odnalazłam siebie.

Kobieta-orkiestra, czyli Adrianna Kwiatkowska opowiada o różnorodności swoich pasji i zdradza motto życiowe [WYWIAD]Które z Twoich umiejętności i doświadczeń uważasz za najważniejsze w swojej pracy, zarówno na scenie, jak i za kulisami?

Zdecydowanie wspomniałabym w tym miejscu o pewnego rodzaju higienie pracy, dyscyplinie oraz punktualności. Nigdy nie lubiłam przychodzić nieprzygotowana na zajęcia/do teatru, ponieważ wcześniejsze przygotowania pozwalały mi nie tylko na tzw. spokój ducha, ale również na solidne powtórzenie danej partii, roli, a co za tym idzie na ciągły rozwój. Oczywiście, nie chodzi tu o wyeliminowanie spontaniczności i naturalności, bo one także nadają wartości w pracy aktora, ale o łączenie ich na scenie w ramach pewnej postaci i jej historii.  

Praca w teatrze i na planie filmowym może być trudna i wymagająca. Jak radzisz sobie z utrzymaniem równowagi między życiem zawodowym a prywatnym?
Tak jak łączenie dwóch kierunków studiów, tak i zachowanie równowagi między życiem zawodowym oraz prywatnym stanowi nie lada wyzwanie. Mówi się też, że nie powinno się przynosić pracy do domu. U mnie jednak to drugie zupełnie nie wychodzi - znajomi i rodzina przyzwyczaili się już, że podczas gotowania obiadu nagle próbuję sobie przypomnieć, jaki dźwięk występuje w pierwszej zwrotce w drugim wersie albo że podczas spaceru w mieście niespodziewanie zostaję z tyłu, żeby przypomnieć sobie krok w układzie ze stepu.

Mimo wszystko czasami staram się odciąć od spraw artystyczno-zawodowych i po prostu odpocząć, ale że często mój odpoczynek to dla mnie śpiew, taniec lub rola, to te dwie płaszczyzny naturalnie się ze sobą łączą.

Jakie masz plany na przyszłość, jeśli chodzi o Twoją karierę artystyczną lub zawodową?

Moim marzeniem jest grać w teatrze, współczesnym bądź musicalowym, ponieważ nie wyobrażam sobie inaczej mojej dalszej zawodowej kariery. Biorę udział w zgłoszeniach i castingach, cały czas staram się realizować artystycznie. Być może uda mi się w przyszłości wyjechać za granicę i spróbować swoich sił w teatrze zagranicznym, w czym na pewno może mi pomóc znajomość języków. Interesuje mnie też branża filmowa, więc kto wie, może i będzie mnie można zobaczyć na wielkim ekranie. Trzymajcie kciuki!

Na koniec, czy możesz podzielić się z nami jakimś osobistym motto lub filozofią życiową, która kieruje Twoimi działaniami i inspiruje Cię w codziennym życiu?

Niezależnie od tego, gdzie jestem i z kim obcuję, staram się powtarzać sobie: “Podchodź do ludzi z życzliwością. Istnieje duża szansa, że odwdzięczą się tym samym. Pracuj i działaj najlepiej jak potrafisz. Nie więcej. Jesteś wyjątkowa i wartościowa”. Kto wie, może pewien reżyser usłyszał moje myśli i dlatego nazwał mnie kiedyś “Panią Uśmiechniętą”.

Rozmawiała: Katarzyna Derezińska

fot. Krzysztof Zatycki

Słowa kluczowe: adrianna kwiatkowska, studium musicalowe capitol, koordynator filmowy, germanistyka
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Grzegorz Krychowiak
Grzegorz Krychowiak nagle zakończył karierę reprezentacyjną

Piłkarz wydał komunikat o rezygnacji z gry w kadrze Polski.

Kilka tysięcy osÃłb ewakuowanych przez niewybuchy w Zielonej GÃłrze
Kilka tysięcy osób ewakuowanych przez niewybuchy w Zielonej Górze Zielona Góra

Które obszary obejmie ewakuacja?

POPBOX
POPBOX odmienia nawyki zakupowe w Warszawie - Sprawdź oferowane produkty! Warszawa

Egzotyczne produkty od ręki - Szybko, sprawnie i wygodnie. Zobacz sam!

Polecamy
2 kwietnia 2021 r. wolny od pracy?
2 kwietnia 2021 r. Czy Wielki Piątek jest wolny od pracy?

Czy trzeba iść do pracy w Wielkanoc?

Cannes Lions Imagination Day 2018
Nadchodzi 8. edycja konferencji Imagination Day Warszawa

O kampaniach nagrodzonych prestiżowymi nagrodami i o tym, co inspiruje najbardziej kreatywne osoby ze świata biznesu, sztuki i marketingu już 19 listopada w Warszawie.

Polecamy
Ostatnio dodane
Grzegorz Krychowiak
Grzegorz Krychowiak nagle zakończył karierę reprezentacyjną

Piłkarz wydał komunikat o rezygnacji z gry w kadrze Polski.

Kilka tysięcy osÃłb ewakuowanych przez niewybuchy w Zielonej GÃłrze
Kilka tysięcy osób ewakuowanych przez niewybuchy w Zielonej Górze Zielona Góra

Które obszary obejmie ewakuacja?

Popularne
internet dla studenta
Internet mobilny i abonament dla studenta - który wybrać? Ranking na rok akademicki 2023/2024

Sprawdź dedykowany ranking pod potrzeby studentów na abonament i internet mobilny.

Wybory 2023: Konwencja PiS we Wrocławiu z udziałem Jarosława Kaczyńskiego [FOTO] Wrocław

Zobacz, jak wyglądała konwencja Pis we Wrocławiu.