Czy odbędzie się druga fala mobilizacji w Rosji?

Amerykański Instytut Badań nad Wojną ocenił, że już w środę 18 stycznia Władimir Putin ogłosił drugą falę mobilizacji w Rosji. Wszystko to ma się wydarzyć podczas przemówienia z okazji 80. rocznicy przełamania przez wojska sowieckie niemieckiego oblężenia Leningradu.

Zobacz też: Iga Świątek zaprasza do wspólnej akcji

Druga fala mobilizacji w Rosji

Tocząca się wojna w Ukrainie przyniosła ze sobą wiele nieoczekiwanych zwrotów. We wrześniu 2022 roku prezydent Rosji wezwał obywateli kraju do “częściowej mobilizacji”. Jak ogłasza ISW możliwe, że Putin będzie chciał ponownie wykonać ten sam ruch. Według badaczy lubi on wykorzystywać symbolikę istotnych dat, aby bezpośrednio zwracać się do narodu. Może być więc to kolejna okazja, którą wykorzysta, aby powiększyć szeregi wojska. Mowa tu nawet o łącznej liczbie 1,5 miliona osób.

Minister obrony Rosji o planach na rok 2023-2026

Dzięki takiej mobilizacji Rosja mogłaby prowadzić działania wojenne już nie tylko w Ukrainie, ale również na większą skalę. Wzrost liczby potencjalnych żołnierzy przewiduje się, że będzie wykorzystany do umocnienia granic z Finlandią. Jak ogłosił Siergiej Szojgu - minister obrony Rosji między rokiem 2023 a 2026 mają zostać wprowadzone reformy wojskowe, które pozwolą na rozbudowanie sił zbrojnych kraju. Nowe wytyczne, które dostali rosyjscy żołnierze na froncie mają również poprawić skuteczność łańcuchów dowodzenia. Ograniczony został im dostęp do korzystania z prywatnych samochodów oraz niektórych prywatnych urządzeń elektronicznych w strefie walki.

Ogłoszenie “częściowej mobilizacji” w 2022 roku nie cieszyło się jednak publiczną akceptacją przez obywateli. Wielu młodych mężczyzn uciekało z kraju, powstały wielokilometrowe kolejki przy granicy z innymi państwami, a także pojawiły się protesty na ulicach. Nie wiadomo, jednak jak tym razem zareagują Rosjanie, kiedy po raz kolejny zostaną oni wezwani do wzięcia udziału w wojnie na terenie Ukrainy.

BS

fot. zrzut ekranu z YouTube/Guardian News

Źródło: pap.pl