Czego chcą humaniści?
2014-02-18 09:12:09Zmiany w zasadach finansowania uczelni, likwidacja opłat za drugi kierunek, wprowadzenie filozofii jako przedmiotu obowiązkowego do gimnazjów - to wybrane postulaty Komitetu Kryzysowego Humanistyki Polskiej, które mają poprawić sytuację nauk humanistycznych.
Przedstawione w poniedziałek postulaty humaniści zamierzają zaprezentować Ministerstwu Nauki i Szkolnictwa Wyższego podczas okrągłego stołu na rzecz humanistyki. Przygotowali je członkowie Komitetu Kryzysowego Humanistyki Polskiej, który zawiązał się przy okazji listu otwartego w obronie filozofii wystosowanego do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w grudniu 2013 roku.
Jednym z najważniejszych postulatów jest zmiana zasad finansowania uczelni na takie, które uwzględnią nie tylko liczbę studentów, ale również dorobek naukowy placówek. Autorzy postulatów chcą odejścia od zasady "pogłównego" i przyznawania dotacji w zależności od liczby studentów. Ich zdaniem algorytm dotacji powinien być skonstruowany tak, aby "ilościowy wymiar dydaktyki równoważyła jakość dorobku naukowego jednostki".
- Sposób finansowania uczelni w tym momencie koncentruje się tylko na liczbie studentów. Uniwersytety, uczelnie wyższe to są instytucje dydaktyczno-naukowe. W sposobie finansowania uczelni powinien być uwzględniony aspekt badawczy, a nie sama dydaktyka - powiedział PAP dr hab. Jan Sowa z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Nie opłatom za drugi kierunek
Kolejnym podnoszonym postulatem jest likwidacja opłat za drugi kierunek studiów. Przeciwko obowiązującej opłacie protestowali już autorzy listu w obronie filozofii, ale również filolodzy klasyczni i badacze starożytności. - Obecne przepisy są w istocie skonstruowane tak, by skutecznie zniechęcać do podjęcia drugiego kierunku studiów. Powinno być odwrotnie. Pozycja humanistyki jako nauki drugiego wyboru powinna być wzmacniana, a nie zabijana - pisali w liście do minister nauki prof. Leny Kolarskiej-Bobińskiej.
Humaniści domagają się też: korekty ostatnich reform nauki i szkolnictwa wyższego, która pozwoli w sprawiedliwy sposób ująć w nich specyfikę humanistyki i nauk społecznych. Przedstawiciele Komitetu Kryzysowego Humanistyki Polskiej podkreślają, że w humanistyce i naukach społecznych nie wszystko da się ściśle formalnie ocenić. Wiele wybitnych osiągnięć humanistycznych nie spełnia kryteriów praktycznej użyteczności. Dlatego postulują wprowadzenie odrębnej jakościowej oceny dorobku humanistów. - Nauki humanistyczne działają inaczej niż nauki ścisłe i przyrodnicze, natomiast tzw. reformy Kudryckiej (przepisy znowelizowane w czasie urzędowania minister nauki Barbary Kudryckiej - PAP) w taki sam sposób traktują wszystkie dyscypliny naukowe - podkreślił dr hab. Jan Sowa.
Nie można być dobrym humanistą, nie pisząc książek
Jeden z inicjatorów listu w obronie filozofii Aleksander Temkin podkreślił, że potrzebne jest wykształcenie innego rodzaju oceny badań prowadzonych na kierunkach humanistycznych niż ścisłych. Kryteria grantowe są stworzone bowiem pod nauki ścisłe, a nauki humanistyczne tych kryteriów nie przechodzą. - Można tu powiedzieć o strukturalnej dyskryminacji humanistyki polskiej - ocenił Aleksander Temkin.
Dr hab. Jan Sowa zwrócił z kolei uwagę na system ewaluacji pracowników jednostek naukowych, polegający na przyznawaniu punktów np. za opublikowane artykuły czy książki. - W nieproporcjonalny sposób punktowane są artykuły i czasopisma, a zupełnie pomijane książki. Za książkę, nad którą pracuje się latami dostaje się tyle samo punktów, co za jeden artykuł w jednym czasopiśmie. To jest przykład bezsensownego przeniesienia funkcjonowania nauk przyrodniczych i ścisłych na nauki humanistyczne. Nie można być dobrym humanistą, nie pisząc książek, a ten system do tego zniechęca - wyjaśnił w rozmowie z PAP dr Sowa.
Filozofia obowiązkowa
Autorzy postulatów apelują również np. o wprowadzenie filozofii jako przedmiotu obligatoryjnego dla wszystkich kierunków studiów od poziomu licencjatu włącznie oraz - jako przedmiotu obowiązkowego - do gimnazjów i liceów. Postulują też wprowadzenie warunku prowadzenia studiów lub badań filozoficznych, jako niezbędnego dla nadania szkole wyższej nazwy "uniwersytet".
- Wnikliwie wsłuchujemy się we wszystkie głosy w publicznej debacie o kondycji polskiej humanistyki. Każdy argument analizujemy i ustosunkujemy się do niego podczas zaplanowanego na 26 lutego Okrągłego Stołu Humanistyki - zapewniła w komentarzu dla PAP minister nauki i szkolnictwa wyższego Lena Kolarska-Bobińska. Przypomniała, że w ministerstwie nauki trwają też prace nad propozycjami rozwiązań w ramach „Pakietu dla humanistyki”, które będą poddane pod dyskusję z szeroko reprezentowanym środowiskiem naukowym.
- Nie możemy zapominać, że debata o kondycji i roli współczesnej humanistyki toczy się dziś na całym świecie. Jest to również dyskusja nad kształtem szkolnictwa wyższego i sposobu nauczania. Wybitni uczeni w większości państw Unii Europejskiej zastanawiają się, jak wspierać humanistykę. Ale też jak wykorzystywać jej potencjał w kreowaniu rozwoju gospodarki i społeczeństwa przyszłości. Humanistyka nie może stać obok tak ważnych procesów, musi być ich częścią - podkreśla Kolarska-Bobińska.
W poniedziałek list do ministerstwa nauki wystosowali również badacze kultury, którzy w piśmie tym solidaryzują się z sygnatariuszami listu w obronie filozofii i listu otwartego polskich starożytników. - Podobnie jak oni nie zgadzamy się na sposób, w jaki humanistyka i nauki społeczne zostały potraktowane w procesie reformowania nauki i szkolnictwa wyższego - czytamy w liście kulturoznawców.
PAP - Nauka w Polsce
Fot. Krzysztof Zatycki