Wybuch gazu kamienicy w Katowicach. Trwają poszukiwania jednej osoby

Do wybuchu gazu doszło w piątek około godziny 8.30 w trzypiętrowej kamienicy należącej do plebanii w lokalu nr 3 przy ul. Biskupa Herberta Bednorza 14 w Katowicach. W wyniku eksplozji gazu zawaliła się połowa budynku, a w pobliskiej szkole powypadały szyby.

Zobacz również: Koleje Dolnośląskie grają z WOŚP 2023

🚨👨‍🚒🚒 Trwa akcja rat. po wybuchu gazu w kamienicy w Katowicach. Na miejscu działa ok.100 👨‍🚒, w tym SGPR Jastrzębie Zdrój z 3🐕. Do działań udaje się jeszcze 2. SGPR z Nowego Sącza z 5 🐕oraz 30 kadetów z CS PSP w Częstochowie.
Ewakuowano 7 osób, 1 os. poszukiwana.
📸P. Zwarycz pic.twitter.com/YVTMcAqNgP

— Państwowa Straż Pożarna (@KGPSP) January 27, 2023

Na miejscu wybuchu gazu działają zastępy straży pożarnej, policji oraz pogotowia gazowego

W zawalonej kamienicy miało przebywać 8 osób. Jak poinformowała straż pożarna, do tej pory udało się wyciągnąć 7 z nich, w tym 3 dzieci w wieku 3 i 4 lat. Poszukiwania jednej osoby wciąż trwają. Ranni od razu trafili pod opiekę wysłanych na ul. Bednorza ratowników medycznych, jedna z nich została przewieziona do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Ich stan określany jest jako stabilny, jednak policja na razie informuje na temat dokładnych obrażeń, jakich doznali.

W wyniku wybuchu gazu konstrukcje sąsiednich domach nie zostały naruszone, dlatego nie ma potrzeby ewakuacji mieszkańców. Eksplozja była jednak tak silna, że w pobliskich budynkach powypadały szyby, w tym w znajdującej się naprzeciwko szkole podstawowej. W woj. Śląskim trwają właśnie ferie, więc nie znajdowali się w niej uczniowie.

Trwa akcja ratunkowa w Katowicach

Na miejscu działają specjalistyczne grupy ratowniczo-poszukiwawczej z Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Jastrzębiu-Zdroju, która wraz ze specjalnie przeszkolonymi psami przeszukuje gruzowisko w poszukiwaniu ostatniej osoby, która miała znajdować się w budynku. Jak na razie wszystko wskazuje na to, że w częściowo zawalonym budynku nie ma już innych osób. Jednak dopóki gruzowisko nie zostanie dokładnie przeszukane kawałek po kawałku, nie ma całkowitej pewności - jak informuje rzeczniczka straży pożarnej bryg. Aneta Gołębiowska.

MS

fot. twitter.com/KGPSP

źródło: rmf24.pl