Pies czekał 3 miesiące na zmarłego przez COVID-19 właściciela
2020-05-26 09:38:03Psy to wspaniałe i lojalne zwierzęta. Historie o czworonogach czekających na właścicieli, którzy zginęli lub ich porzucili, niestety ciągle się pojawiają. Na podstawie jednej z nich, powstał nawet film - Mój przyjaciel Hachiko, nawiązujący do japońskiego psa, któremu nawet postawiono pomnik. Pandemia koronawirusa dorzuciła do tego smutnego worka kolejną opowieść, tym razem prosto z Chin i ogniska epidemii - Wuhan.
Zmarły z Wuhan i jego pies
Pies ma na imię Xiao Bao i należał do starszej osoby, która została przewieziona w styczniu do szpitala Wuhan Taikang. Niestety, człowiek ten zmarł w przeciągu 5 dni. Jego pies jednak nie odszedł ze szpitala i czekał na swojego opiekuna ponad 3 miesiące. Pracownicy szpitala oraz pacjenci, wzruszeni jego poświęceniem, karmili 7-letniego czworonoga, który nie przestawał szukać swojego opiekuna.
Zobacz też: Najpopularniejsze psy na instagramie.
Pies Xiao Bao z Wuhan
Szczególną uwagę poświęciła psu właścicielka sklepu w szpitalu, która najpierw próbowała odciągnąć psa z budynku. Bez skutku. Nawet gdy psiak był wynoszony daleko poza obszar szpitala - i tak wracał. Ostatecznie to ona postanowiła się nim zaopiekować i nadała mu imię, pod którym znamy go dziś - Xiao Bao, czyli Mały Skarb.
Pies Xiao Bao nie mógł jednak bez końca włóczyć się po poczekalni szpitala w trakcie pandemii. W końcu, zgłoszono się do odpowiedniej instytucji - Wuhan Small Animal Protection Association (Zgromadzenie dla ochrony małych zwierząt w Wuhan), które przygarnęło psa i przygotowało go do adopcji.
Gdyby nie to, psiak zapewne jeszcze długo czekałby na swojego właściciela. W ten sposób możemy jednak mieć nadzieję, że Xiao Bao z Wuhan znajdzie szczęście w nowym domu.
Film z Xiao Bao
Historię i jej głównego bohatera, możemy zobaczyć na poniższym klipie:
KSK
fot. screen yotube.com/The Paper 澎湃新闻
źródła: nypost.com; dailymail.co.uk; o2.pl