Szwedzki stół dla każdego
2006-11-13 12:28:04 | artykuł sponsorowany12 sierpnia tego roku przy ulicy Kuźniczej 10 we Wrocławiu otworzono Restaurację STP. Od pierwszych dni otwarcia cieszyła się ona ogromnym powodzeniem wśród mieszkańców naszego miasta i licznie odwiedzających go turystów. Od rana stała tam kolejka. Postanowiliśmy sprawdzić, czym STP kupiła sobie życzliwość klientów.
Przede wszystkim, jak nas poinformowała rzeczniczka prasowa STP Marzena Krupińska, jest to restauracja samoobsługowa, stawiająca sobie trzy podstawowe cele. Po pierwsze szybkość obsługi, po drugie niska cena i po trzecie pyszne jedzenie. Kluczem do sukcesu STP stał się pomysł, aby za wszystkie potrawy wprowadzić jedną cenę 19,99 zł za kilogram jedzenia. Wybór jest ogromny od różnych mięs, drobiu, ryb, przez sosy, surówki, sałatki oraz ciasta domowego wypieku.
Nie ma sztywnego menu - mówi Generalny Manager STP Robert Dmochewicz. Klienci STP sami już zdecydowali co im smakuje najlepiej i te potrawy na stałe zagościły w ladach wydawczych restauracji, np. szpinak, pieczeń, pierogi ruskie, gołąbki i kotlet schabowy. Przygotowywane przez kucharzy posiłki są głównie specjalnością kuchni polskiej, ale restauracja nie rezygnuje również z popularnych dań kuchni światowej. Komfort, jaki mają klienci, polega przede wszystkim na tym, że każdy sam wybiera sobie posiłek z gotowych dań. Gwarantuje to szybkość obsługi, bo nie ma kelnera i oczekiwania aż kucharz przygotuje wybraną przez nas potrawę.
Okazuje się, że klientom pomysł bardzo się spodobał. Szybko zaakceptowali tę formę żywienia i znakomicie się w niej odnajdują. Brak sztywnego menu powoduje elastyczność w doborze i dostosowaniu się do potrzeb mieszkańców Wrocławia. Teraz, mówi Robert Dmochewicz, głównym naszym wyzwaniem jest utrzymanie na wysokim poziomie jakości jedzenia. Nie korzystamy z półproduktów, nawet ciasta pieczemy sami. Robimy doskonały sernik - dodaje Szef Kuchni STP Andrzej Żyławy. Zarządza on zespołem sześciu profesjonalnych kucharzy, którzy pod jego nadzorem przygotowują każdego dnia „trzy duże wesela".
Marzena Krupińska podkreśla, że sukces STP to przede wszystkim ludzie, którzy tu pracują. Nie chcemy, aby z firmą wiązała naszych pracowników tylko czerwona koszulka z logo, ale również duże wynagrodzenie za pracę, budowanie pozytywnych relacji i nagradzanie tych, którzy na to szczególnie zasługują. Dziś Szybko Tanio Pysznie przy Kuźniczej 10 to pierwsza restauracja, która zainicjowała powstanie nowej sieci. Po otwarciu kolejnej we Wrocławiu, właściciel zamierza sprzedawać swój pomysł w partnerskim systemie franchisingu i już niebawem cieszyć się kolejnym sukcesem, czyli pozyskaniem pierwszego partnera w sieci. Czekamy, nasz biznes to przyszłość - podkreśla właściciel STP, który ma za sobą 12-letnie doświadczenie w biznesie gastronomicznym.