Jaki samochód dla początkującego kierowcy?
2013-06-21 13:38:43Bycie rodzicem nie jest łatwe. Szczególnie jeśli naszej pociesze udało się zdać egzamin na prawo jazdy i zaczyna mniej lub bardziej dobitnie dawać do zrozumienia, że własny samochód byłby jego naturalnym dopełnieniem. Oczywiście, koszty zakupu powinniśmy pokryć my.
W zależności od tego, jak wyglądają nasze finanse domowe, możemy pójść na ten „deal” lub nie. Jeśli jednak powiemy „tak”, to powinniśmy przed dokonaniem zakupu dobrze przemyśleć kwestię doboru marki samochodu, który sprezentujemy naszemu dziecku.
Pięć elementów do uwzględnienia przed dokonaniem zakupu
Czym się kierować przed dokonaniem zakupu?
Po pierwsze: bezpieczeństwo na drodze. Wybierzmy raczej model, który posiada ABS-y, wspomaganie kierownicy oraz poduszki powietrzne.
Po drugie, wyposażenie. Choćby GPS czy dobrze wyprofilowane fotele – w dzisiejszych czasach takie elementy w samochodzie, nawet używanym, to standard, a nie ekstrawagancja.
Po trzecie, zużycie paliwa. Im większy (i bardziej sportowy) samochód, tym bardziej „benzynożerny”. Dla dobra własnych finansów domowych (to raczej nam przyjdzie płacić rachunki) wybierzmy raczej coś mniejszego i bardziej ekonomicznego. Po czwarte, sprzedawca. Lepiej zapłacić więcej i później nie żałować, niż gdyby miało być na odwrót. I po piąte, rocznik. To musi być używany samochód, kupowanie „nówki” to kiepski pomysł zarówno ze względów wychowawczych, jak i możliwości „pokiereszowania” go w stłuczce bądź wypadku.
Idealny model samochodu dla młodego kierowcy
Niestety, na rynku nie znajdziemy modelu samochodu, który idealnie spełniałby wszystkie warunki opisane powyżej. Niemniej jednak znajdziemy kilka, które są bardzo bliskie tego.
Ford Focus 1.6. Solidność wykonania i gwarantowane bezpieczeństwo na drodze w jednym. A do tego cena. Już bowiem za 5-6 tys. możemy mieć samochód wyposażony w ABS, wspomaganie kierownicy oraz poduszki powietrzne, który przy tym niezwykle rzadko ulega awariom, a jeśli już, to jego naprawa nie pociąga za sobą horrendalnych kosztów.
Z kolei Renault Mégane 2.0 w wersji coupe może być interesujący dla kogoś, kto preferuje sportowy wygląd samochodu, a że przy tym posiada on poduszki powietrzne, ABS, immobiliser, ASR oraz klatkę ochronną, to i rodzice owego „kogoś” powinni być usatysfakcjonowani.
I na koniec absolutna klasyka, Opel Astra I 1.8. Nikogo nie powali ani jej wygląd, ani wyposażenie (wspomaganie kierownicy, immobiliser), ale, co jest sporym plusem dla rodzica, cena to i owszem (około 2 tys. złotych). Jeśli więc wiemy, że nasze dziecko nie ma temperamentu „pirata drogowego”, a przy tym nasze finanse nie pozwalają na więcej, to możemy śmiało naszej pociesze sprezentować ten właśnie model samochodu.
ip