20. rocznica powodzi tysiąclecia
2017-07-12 10:55:08W środę 12 lipca minie 20 lat od wydarzenia, które zapadło w pamięci wielu wrocławian. W 1997 roku najwyższa fala powodziowa dotarła do stolicy Dolnego Śląska. Było to jedno z najbardziej dotkniętych tą katastrofą miast.
Wielodniowe i gęste opady deszczów, a także wylane rzeki pokryły wodą nie tylko miejscowości na południu i zachodzie Polski. Ucierpiały też Czechy, północno-zachodnia Słowacja, wschodnie Niemcy oraz część Austrii.
Wrocław został zaatakowany przez żywioł w sobotę. Mieszkańcy byli już wcześniej poinformowani przez media o tym, co może się wydarzyć. Dało im to możliwość do zabezpieczenia swojego dobytku. Ludzie zaczęli gromadzić wodę w wiadrach i w innych pojemnikach. Przygotowano także około pół miliona worków z piaskiem lub ziemią do układania wałów. Ta liczba wydaje się niewyobrażalna, ale była możliwa dzięki temu, że wykorzystano niektóre trawniki, a nawet piaskownice dla dzieci.
Mimo wytrwałości mieszkańców Dolnego Śląska i ich walki o miasto, woda jeszcze w ten sam dzień dotarła do centrum miasta, a nocą do ulicy Piłsudskiego i Dworca Głównego. Najbardziej dotknięty został jednak Kozanów, który do dziś nazywany jest terenem zalewowym.
Z okazji 20. rocznicy organizowanych jest wiele imprez opisujących tamto wydarzenie. Jednym z takich jest spektakl, który odbędzie się na Wyspie Słodowej w dniach 14-16 lipca. Tytuł przedstawienia to "Wielka Woda", a opowiada ono o wspólnocie mieszkańców stolicy Dolnego Śląska, którzy walczyli o swoje miasto przed falą powodzi. Wstęp jest wolny, a opowieść będzie pokazywana pięć razy w trzech językach (polskim, angielskim, ukraińskim).
Powódź z 1997 roku jest uznawana za historyczne zajście. We Wrocławiu brakowało prądu, a także bieżącej wody. Klęska żywiołowa spowodowała wiele szkód materialnych oraz śmierć 56 osób w samej Polsce.
PW
fot. Krzysztof Zatycki